wtorek, 28 października 2014

Aromatyczne ciasto z dynią i silikonowy król w tle


Niezwykle szybkie i smaczne ciasto, na niedzielę lub od święta. Do tego kubek ciepłego mleka i mamy raj na ziemi :)

Składniki (na formę silikonowy król):
  • 3/4 szklanki oleju rzepakowego
  • 1 szklanka cukru
  • 1 i 2/3 szklanki mąki
  • 3 jajka
  • 2 szklanki startej na dużych oczkach dyni
  • 1 i 1/2 łyżeczki kakao
  • 1 i 1/2 łyżeczki cynamonu
  • 1/2 łyżeczki mielonych goździków
  • 1/2 łyżeczki mielonego anyżu
  • 1 i 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
  • 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
Dodatkowo:
  • cukier puder lub polewa czekoladowa
Przygotowanie:
Sypkie składniki (oprócz cukru) przesiewamy przez sitko i mieszamy. Cukier ucieramy z olejem ok. 5 minut, następnie ciągle ucierając dodajemy po jednym jajku. Zmniejszamy obroty miksera i dodajemy po 1 łyżce sypkich składników. Miksujemy do czasu połączenia składników. Na koniec dodajemy startą dynię i mieszamy łyżką.
Tak przygotowane ciasto przelewamy do formy i pieczemy 50 minut w temperaturze 180 stopni C.

Wystudzone ciasto oprószamy cukrem pudrem lub smarujemy polewą czekoladową.



Do przygotowania tego ciasta polecam formę silikonowy król firmy Tupperware. Dlaczego?
Ponieważ jest wykonana z wysokiej jakości silikonu. Silikonowy materiał jest odporny na temperatury od -25 do 220 stopni C, więc można w niej nie tylko piec, ale także zamrażać np. lody.
Ciasto upieczone w tej formie mimo, że nie używałam tłuszczu do smarowania, nie przywarło do dna ani ścianek, więc nie było problemu z jego wyciągnięciem.
Ogólnie już od jakiegoś czasu jestem użytkowniczką form silikonowych, ale do tej pory żadna nie zadowoliła mnie tak bardzo. Silikonowy król jest zdecydowanym faworytem w tej kwestii ze względu na to, że jest solidnie wykonany (różnica w grubości tej formy, a posiadanej dotychczas jest ogromna), nie wygina się na boki podczas pieczenia, a do tego bardzo łatwo się myje.
Także przed kolejnym zakupem jakiejkolwiek silikonowej formy zastanówcie się trzy razy, czy kupić tanią niskiej jakości, czy lepiej zainwestować w formę, która z pewnością posłuży przez wiele lat.

poniedziałek, 27 października 2014

Zapiekane chlebowe ślimaczki

Na śniadanie nie zawsze muszą być kanapki, warto czasami stworzyć coś nowego. Dziś u nas właśnie takie "odmienione" śniadanie.

Składniki (na 2 porcje):
  • 5 środkowych kromek chleba pszennego
  • dżem truskawkowy
  • masło
  • 1 jajko
  • 1 łyżka cukru + 2 łyżeczki do posypania wierzchu
  • 100 ml mleka
  • 2 łyżki kwaśnej śmietany 18%
Przygotowanie:
Z kromek chleba odkrawamy skórki. Na blacie przygotowujemy kawałki folii spożywczej (trochę większe niż kawałki chleba). Chleb smarujemy z jednej strony masłem, po czym kładziemy masłem do dołu na folii spożywczej. Rozpłaszczamy dokładnie dłonią i smarujemy dżemem. Z pomocą folii zwijamy ruloniki, zawijamy w folię i wstawiamy na kilka minut do zamrażalnika.
W tym czasie jajko ucieramy z 1 łyżką cukru na puszystą masę. Dodajemy mleko i śmietanę, ponownie ubijamy przez chwilę.
Dwa małe naczynia do zapiekania natłuszczamy lekko masłem i smarujemy dżemem. Ruloniki wyciągamy z zamrażalnika, odwijamy z folii i każdy kroimy na 3 części. Dowolnie układamy w naczyniach i zalewamy masą jajeczną. Każdą porcję posypujemy z wierzchu 1 łyżeczką cukru, a następnie pieczemy 20 minut w temperaturze 180 stopni C.

Dżem dobry, pobudka

wtorek, 21 października 2014

Marynowane winogrona

Nie spodziewałam się, że marynowanie owoców w occie może przynieść tak ciekawy efekt końcowy. Wczoraj otworzyłam słoik "na spróbowanie" i nie mogłam się od niego oderwać... Najlepiej jest użyć winogron bezpestkowych, ale jeśli komuś nie przeszkadzają, to nie ma wtedy większego znaczenia.
Składniki podaję na ok. 2 kg winogron, można wziąć np. 1 kg jasnych i 1 kg różowych, pomieszać w kolorami słoikach lub nie. Pasują do wędlin, pieczonych mięs i serów.

Składniki:
  • 2 kg winogron
  • 500 ml octu winno-jabłkowego (6%)
  • 1,5 litra wody
  • 1 kg cukru
  • 2 laski cynamonu
  • 4 gwiazdki anyżu
Przygotowanie:
Winogrona obrywamy z gałązek, myjemy, osuszamy i układamy dość ciasno w wyparzonych słoikach. Wodę zagotowujemy z cukrem, laskami cynamonu i anyżem. Po zagotowaniu dodajemy ocet i ponownie zagotowujemy. Gorącą zalewę przelewamy do słoików z winogronami. Zakręcamy słoiki wyparzonymi pokrywkami. 
Pasteryzujemy ok. 20 minut od momentu zagotowania wody. Gorące słoiki wyciągamy, ustawiamy do góry dnem i studzimy. Następnie odstawiamy w chłodne miejsce na co najmniej 3 dni, po tym czasie możemy już spróbować.

sobota, 18 października 2014

Gofry cappuccino


Gofry... któż ich nie lubi :) Można robić je na przeróżne sposoby, u mnie z dodatkiem cappuccino, wyszły bardzo dobre.

Składniki (dla 2 osób):
  • 1 szklanka mąki pszennej
  • 2 łyżki cukru
  • 2 łyżki cappuccino o dowolnym smaku
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 jajko
  • 1/2 szklanki wody
  • szczypta soli
  • 1 łyżka oleju
Przygotowanie:
Mąkę i cappuccino przesiewamy przez sitko. Dodajemy cukier, proszek do pieczenia i szczyptę soli. Mieszamy łyżką. Następnie dodajemy jajko, wodę i olej. Miksujemy na wolnych obrotach do połączenia składników.
Porcje tak przygotowanego ciasta wylewamy do nagrzanej gofrownicy i pieczemy ok. 7-8 minut.
Posypujemy cukrem pudrem i podajemy z dżemem.

środa, 15 października 2014

Fotografia kulinarna dla blogerów - recenzja i konkurs (zakończony)

http://helion.pl/
"Fotografia kulinarna dla blogerów" to najnowsza książka Wydawnictwa Helion poświęcona fotografii kulinarnej stworzona przez blogera dla blogerów.

Jej autor Matt Armendariz od 2005 roku prowadzi bloga  http://mattbites.com/ , zaczynał swoją karierę tak, jak większość z nas, nie był wtedy zawodowym fotografem, chciał podzielić się swoimi doświadczeniami kulinarnymi, jednak z biegiem czasu połączył swoją pasję z fotografią i zajął się nią zawodowo.

Książka Matt'a podzielona jest na cztery części. Na początku autor skupia się na sprzęcie i oświetleniu, czyli na tym co w fotografii jest najważniejsze. Stwierdza też fakt, że każdym rodzajem aparatu można zrobić doskonałe zdjęcie (nawet telefonem komórkowym).
W publikacji tej od samego początku widać zamiłowanie autora do gotowania, nie poleca żadnych "ulepszeń", aby poprawić wygląd potrawy, bo wiadomo, że jedzenie trzeba szanować.

Najciekawszą częścią, jak dla mnie, jest stylizacja, gdzie znajdziemy przydatne porady stylistyczne oraz trochę informacji o rekwizytach, które (jeśli dobrze dobrane) są cieszącym oko dodatkiem. W części "Kruczki i sztuczki" znajdziemy m.in. porady dotyczące fotografowania trudnych potraw takich jak np. zupy, czy lody.

Moim zdaniem, z tą pozycją powinien zapoznać się każdy początkujący bloger kulinarny, gdyż w książce tej zawartych jest bardzo dużo przydatnych informacji, które zapewne zaskoczą nie jedną osobę. Książka napisana jest przejrzyście i prostym językiem, można by rzec, że nawet potocznym, dodatkowo opatrzona jest pięknymi zdjęciami.
Z czystym sercem polecam.

Fragment książki możecie zobaczyć >>tutaj<<
Książkę możecie zakupić >>tutaj<<

Wydawnictwo: Helion
Rok wydania: 2014
Ilość stron: 195
Oprawa: miękka

A teraz niespodzianka dla moich czytelników.
Wraz z Wydawnictwem Helion przygotowałam konkurs, w którym do wygrania są 3 egzemplarze opisanej przeze mnie książki.

Co zrobić, aby wygrać?

Wystarczy pod tym postem zamieścić komentarz, w którym opiszecie swoją "Pierwszą przygodę z gotowaniem" oraz pozostawicie swój adres e-mail.
Trzy najciekawsze historie zostaną nagrodzone książką (wysyłka książek tylko na terenie kraju). Konkurs trwa od 15.10.2014r. do 22.10.2014r.
Wyniki ogłoszę 23.10.2014r.
___________________________________________________________

Dziękuję wszystkim za udział w konkursie.

Książki otrzymują:
  • Kasia S. (spell7@op.pl)
  • Magiel Kuchenny (kontakt@magielkuchenny.pl)
  • Gin (ania.liniewska@wp.pl)
Za moment skontaktuję się z Wami. Na dane do wysyłki czekam do 25.10.2014r., po tym czasie wybiorę inną osobę.

wtorek, 14 października 2014

Roladki schabowe ze szpinakiem, mozzarellą i jagodami goji

Ostatnio skusiłam się, by zrobić roladki, w smaku wyszły bardzo dobre, więc polecam na obiad, nie koniecznie uroczysty.

Składniki (na 4 sztuki):
  • 4 plastry schabu bez kości
  • 4 łyżki rozdrobnionego szpinaku (może być mrożony)
  • 1 kulka mozzarelli (ok. 125 g)
  • 4 łyżki jagód goji
  • 1/2 szklanki wrzątku
  • sól
  • przyprawa garam masala
  • 2 jajka
  • bułka tarta do panierowania
  • olej rzepakowy do smażenia
Przygotowanie:
Plastry schabu lekko rozbijamy. Przyprawiamy z obu stron solą i garam masala. Odstawiamy na ok. 15 minut.
Jagody goji zalewamy wrzątkiem i odstawiamy na chwilę. Mozzarellę ścieramy na tarce o drobnych oczkach.
Na każdym plastrze schabu rozkładamy po 1 łyżce szpinaku, następnie startą mozzarellę i po 1 łyżce odsączonych jagód goji. Zwijamy w roladki i każdą z nich dwukrotnie panierujemy w roztrzepanych jajkach i bułce tartej.
Smażymy na rozgrzanym oleju z każdej strony na złoty kolor.

piątek, 10 października 2014

Czekoladowy krem jaglany

Bardzo wiele osób lubi krem czekoladowy, ale wiadomo, że ten popularny jest po prostu niezdrowy. Przygotowałam więc zdrowszą wersję. Co prawda nie smakuje jak oryginał, ale jest bardzo dobry. Można go wykorzystać do smarowania kanapek, naleśników, jak i do nadziewania muffinek.

Składniki (na 2 słoiczki ok. 360 g):
  • 1 szklanka kaszy jaglanej
  • 2 szklanki wody
  • 3 łyżki cukru
  • 100 g mlecznej czekolady
  • 1 szklanka mleka
  • 2 łyżeczki kakao
  • 4 łyżki mielonych orzechów laskowych
Przygotowanie:
Wodę zagotowujemy z cukrem. Kaszę jaglaną płuczemy pod bieżącą, zimną wodą, a następnie wrzucamy do gotującej się wody z cukrem. Gotujemy na wolnym ogniu pod przykryciem ok. 10 minut. Po tym czasie odstawiamy na 30 minut, aby kasza wchłonęła ewentualny nadmiar płynu.
Do kaszy dodajemy mleko i miksujemy blenderem do uzyskania gładkiej konsystencji. Następnie dodajemy rozpuszczoną w kąpieli wodnej czekoladę, kakao i orzechy laskowe. Miksujemy jeszcze chwilę, do połączenia składników.
Przekładamy do słoiczków i przechowujemy w lodówce do 7 dni.

Mając słaby blender, który nie rozdrobni dokładnie kaszy, proponuję po ukończeniu miksowania przetrzeć krem przez gęste sitko.

sobota, 4 października 2014

Fotografia kulinarna. Od zdjęcia do arcydzieła.

http://helion.pl/
Dzięki uprzejmości Wydawnictwa Helion prezentuję Wam książkę, która jest jedną z trzech pozycji skupiającej się na fotografii kulinarnej.

Autorką książki jest Nicole S. Young, która połączyła miłość do jedzenia i fotografii, by zostać fotografem żywności.

Już w pierwszych rozdziałach możemy zapoznać się z podstawami fotografii, sprzętem i oświetleniem. Jest to niezwykle istotne, szczególnie gdy ktoś dopiero zaczyna swoją fotograficzną przygodę, bowiem bez względu na rodzaj fotografii jakim się zajmiemy, to określenia takie jak: balans bieli, przysłona, czas otwarcia migawki, czy czułość ISO mają kluczowe znaczenie.

Książka podzielona jest na 7 rozdziałów, z czego 6 zakończonych jest zadaniami do wykonania, co moim zdaniem jest świetnym rozwiązaniem, gdyż możemy przećwiczyć to, czego dowiedzieliśmy się z danego rozdziału.

S. Young przedstawia również kilka "sztuczek", by jedzenie na zdjęciach wyglądało lepiej, jednak zarówno mnie, jak i pewnie większości blogerów kulinarnych sposoby te nie za bardzo się spodobają, gdyż po ich wykonaniu jedzenie nadaje się jedynie do kosza.

Ze wszystkich rozdziałów najbardziej spodobał mi się ostatni, czyli "Za kulisami", gdzie autorka krok po kroku opisuje poszczególne kroki jakie wykonała, by stworzyć piękne zdjęcie.

Czy warto zainwestować w tę książkę?
Osobiście dowiedziałam się z niej bardzo wiele, więc uważam, iż mimo tych nieszczęsnych "sztuczek", których nie da się nie zauważyć książka jest napisana bardzo zrozumiale i w prosty sposób, czyli nawet początkujący nie będą mieli problemu z lekturą, ponieważ wszystko jest dokładnie opisane, co za tym idzie, polecam tą pozycję zarówno początkującym jak i już doświadczonym fotografom.

Fragment książki możecie zobaczyć >>tutaj<<
Książkę możecie kupić >>tutaj<<

Wydawnictwo: Helion
Rok wydania: 2012
Ilość stron: 288
Oprawa: miękka

piątek, 3 października 2014

Deser ryżowo-owsiany

Pozostając w słodkim klimacie proponuję kolejny deser, który zasmakuje i małym i dużym. Do jego przygotowania można wykorzystać ryż pozostały z obiadu (bo po co go wyrzucać, skoro można zrobić z niego coś dobrego).

Składniki (na 2 porcje):
  • 1/2 torebki ugotowanego ryżu
  • 60 g płatków owsianych
  • 20 g tartych migdałów
  • 30 g jagód goji
  • 2 łyżki ksylitolu
  • 2 łyżki oleju rzepakowego
  • szczypta kardamonu
  • 2 łyżki jogurtu greckiego
  • starta czekolada
Przygotowanie:
Ryż mieszamy z 1 łyżką jogurtu greckiego, 1 łyżką ksylitolu oraz kardamonem. Przekładamy do dwóch pucharków.
Płatki owsiane prażymy na suchej patelni, mieszając co chwilę, by się nie przypaliły. Dodajemy olej, tarte migdały, jagody goji i pozostały ksylitol. Podgrzewamy do czasu rozpuszczenia ksylitolu. Studzimy, a następnie przekładamy do pucharków.
Na każdej porcji kładziemy po pół łyżki jogurtu greckiego, posypujemy startą czekoladą i ewentualnie kładziemy kawałek jabłka.

środa, 1 października 2014

Ciastka żytnie z dodatkiem oleju

Ciasteczka z dodatkiem sezamu, jagód goji i słonecznika. Świetne do ciepłego mleka, popołudniowej herbaty lub jako drugie śniadanie.

Składniki (na ok. 50 ciasteczek):
  • 280 g mąki żytniej typ 2000
  • 60 g ksylitolu
  • 2 jajka
  • 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • szczypta soli
  • 40 g sezamu
  • 160 g oleju rzepakowego
  • 60 g jagód goji
  • 40 g ziaren słonecznika
Przygotowanie:
Wszystkie składniki dokładnie zagniatamy. Przygotowane ciasto zawijamy w folię spożywczą i schładzamy w lodówce przez ok. 45 minut. Po tym czasie z ciasta formujemy kulki wielkości orzecha włoskiego, rozgniatamy je tworząc ciasteczka i układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia (zamiast formowania kulek, ciasto możemy rozwałkować i wykrawać ciastka szklanką lub kieliszkiem).
Pieczemy ok. 15-20 minut w temperaturze 190 stopni C.