Składniki:
Biszkopt:
- 2 jajka
- 1/3 szklanki cukru
- 1/2 szklanki mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Ciasto orzechowe:
- 200 g tartych orzechów włoskich BackMit
- ok. 90 g cukru pudru
- skórka starta z połowy dużej cytryny
- 3 jajka
Krem:
- 4 żółtka
- 50 g + 200 g cukru
- 3 łyżki cappuccino
- 300 g masła
Poncz:
- 1/2 szklanki wody
- 2 łyżeczki syropu waniliowego
- kilka kropel aromatu cytrynowego
Polewa:
- 100 g czekolady deserowej
- kilka łyżek mleka
Dodatkowo:
- mały słoik dżemu z czarnej porzeczki
- wiśnie kandyzowane GoldPack
- wiórki kokosowe Kresto
Przygotowanie:
Biszkopt: białka ubijamy na sztywną pianę, dodajemy cukier, następnie żółtka i przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia. Przelewamy do tortownicy wysmarowanej tłuszczem i wysypanej bułką tartą. Pieczemy ok. 20-25 minut w temperaturze 180 stopni C.
Ciasto orzechowe: orzechy mieszamy z cukrem pudrem i skórką cytrynową, odstawiamy na kilka godzin, następnie dodajemy jajka i dokładnie mieszamy. Przelewamy do tortownicy i pieczemy ok. 40 minut w temperaturze 170 stopni C.
Krem: 200 g cukru zalewamy minimalną ilością wody i gotujemy, aż syrop będzie lekko gęstniał. Żółtka ucieramy z 50 g cukru, następnie dodajemy cappuccino, do masy wlewamy cienkim strumieniem gorący syrop i ubijamy aż do wystygnięcia. Na koniec małymi kawałkami dodajemy masło i dalej ubijamy.
Składniki ponczu mieszamy.
Biszkopt przekrawamy na dwie części. Jedną część kładziemy na dnie tortownicy, nasączamy ponczem, wykładamy kleksami (w kilku miejscach) dżem z czarnej porzeczki i na tym rozprowadzamy ok 1/3 kremu. Następnie kładziemy ciasto orzechowe, lekko dociskamy, podobnie jak na biszkopcie wykładamy dżem (nie nasączamy ponczem, gdyż ciasto jest wystarczająco wilgotne) i 1/3 kremu. Przykrywamy drugą częścią biszkopta, dociskamy, nasączamy i rozsmarowujemy cienką warstwę kremu. Odstawiamy do lodówki na ok. 2 godziny.
Czekoladę na polewę łamiemy na małe kawałki, wrzucamy do rondelka, wlewamy mleko i podgrzewamy do czasu rozpuszczenia się czekolady. Studzimy.
Ostudzoną polewą równomiernie pokrywamy cały tort. Boki lekko od dołu dekorujemy wiórkami kokosowymi, wierzch wiśniami kandyzowanymi i pozostałym kremem.
Zachwyca... Jesteś młodziutka i doświadczenie przed Tobą. Jesli masz jeszcze ten pyszny torcik spróbuj ukroić porcję nożem wyjętym z gorącej wody. Powinien od razu złapać na wyglądzie i wymień zdjęcie. Świeże ciasta często nie są fotogeniczne. Nie przejmuj się, bo i tak oprócz wyglądu liczy się smak. Całuski dla małej jubilatki
OdpowiedzUsuńmogę jedynie usunąć, bo torcika już nie ma, zrobiłam zdjęcie ostatniego kawałka :)
Usuńi dziękuję za miłe słowa :)
gratuluję takiego tortu :)
OdpowiedzUsuńmi by się pewnie nie udał ;)
może warto spróbować :)
UsuńGratuluję niezwykle udanego debiutu :) Wygląda wspaniale :)
OdpowiedzUsuńahh wygląda bajecznie<3 nie martw się mi też zdj nie wychodzą zwłaszcza świeże ciasta nie wylądają za dobrze
OdpowiedzUsuńhttp://lubieessc.blogspot.com/
Wygląda bardzo smacznie ;D Nie lubię tortów, ale ten z miłą chęcią bym spróbowała ;D
OdpowiedzUsuńA na jaką wielkość tortownicy ten przepis?
OdpowiedzUsuńużyłam tortownicy o średnicy 21 cm
Usuń