Składniki:
- 500 g białego sera w kostce
- 500 g mąki pszennej
- 50 g cukru
- 200 g waniliowego serka homogenizowanego
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 1 łyżka spirytusu
- 4 żółtka
- kilka kropel aromatu cytrynowego
- tłuszcz do głębokiego smażenia (najlepiej olej rzepakowy)
Przygotowanie:
Ser rozdrabniamy widelcem, dodajemy pozostałe składniki i dokładnie zagniatamy (ciasto będzie kleiste, ale takie ma być). Na rozgrzany tłuszcz kładziemy uformowane z ciasta kulki wielkości małego orzecha włoskiego (zamiast formować kulek można nakładać ciasto łyżeczką do herbaty). Pączki w większości odwracają się same, jednak czasami się zdarza, że trzeba im w tym pomóc. Smażymy z obu stron na złoty kolor. Wyciągamy łyżką cedzakową na ręczniki papierowe, aby pozbyć się nadmiaru tłuszczu.
Pączki oprószamy cukrem pudrem.
Pysznie wyglądają,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTo ja poproszę ten talerz z pączkami. Pyszności.
OdpowiedzUsuńProszę się częstować :)
UsuńNormalnie się do mnie uśmiechają, poczęstuję się ;D
OdpowiedzUsuńProszę bardzo Madziu, jeszcze trochę zostało :)
UsuńJoluś jaką ty jesteś młodziutką mistrzynią. Cudnie wyglądają pączusie. Zabieram kilka
OdpowiedzUsuńDziękuję Weroniko za miłe słowa, ale do mistrzyni, jaką jesteś Ty, jeszcze mi daleko ;)
Usuńzrobiłam i myślę że warto było zrobić
OdpowiedzUsuń